Tradycje i kultura
Jacy są Hiszpanie? Gdybyśmy opisać ich jednym zdaniem, można powiedzieć, iż są ludźmi lubiącymi korzystać w pełni z życia. Są impulsywni i spontaniczni, gościnni, ale i trochę zarozumiali, zwłaszcza mężczyźni.
Kobiety są gorzej traktowane, przede wszystkim na południu kraju. Obowiązują je tu pewne zakazy, np. ograniczenie kontaktów młodych dziewczyn z chłopakami. Pomimo to Hiszpanie są narodem wesołym, lubiącym zabawy.
Można to często zaobserwować w czasie wielu lokalnych świąt i uroczystości. Są to tzw. fiesty. Panuje tu kult dobrego jedzenia, pięknego ubioru oraz zwyczaj codziennego spaceru wieczorem w gronie rodzinnym. W południe oczywiście obowiązuje sjesta, czyli czas popołudniowej drzemki.
Swoją zabawę Hiszpanie rozpoczynają już 6 stycznia w święto Trzech Króli (Los Reyes Magos), odbywają się parady, pokazy tancerzy i akrobatów a wśród widzów rozrzucane są cukierki jako symbol darów niesionych do Betlejem. Na przełomie lutego i marca w Hiszpanii trwa karnawał, miasta prześcigają się w organizowaniu najlepszych parad i tańców ulicznych.
Karnawał kończy Wielki Post, ale nie na długo, 19 marca w Walencji obchodzone jest Święto Ognia, mające pogańskie korzenie a w Wielkim Tygodniu (Semana Santa) odbywają się procesje wielkopostne.
W kwietniu obchodzone jest Święto Wiosny (Feria de Abril), degustuje się wina cherry, organizowane są walki byków a ulice wypełniają tancerze. Czerwiec oznacza niezwykle hucznie obchodzone święta Bożego Ciała, najsłynniejsze w Toledo, na Wyspach Kanaryjskich oraz w Granadzie.
Kobiety są gorzej traktowane, przede wszystkim na południu kraju. Obowiązują je tu pewne zakazy, np. ograniczenie kontaktów młodych dziewczyn z chłopakami. Pomimo to Hiszpanie są narodem wesołym, lubiącym zabawy.
Można to często zaobserwować w czasie wielu lokalnych świąt i uroczystości. Są to tzw. fiesty. Panuje tu kult dobrego jedzenia, pięknego ubioru oraz zwyczaj codziennego spaceru wieczorem w gronie rodzinnym. W południe oczywiście obowiązuje sjesta, czyli czas popołudniowej drzemki.
Swoją zabawę Hiszpanie rozpoczynają już 6 stycznia w święto Trzech Króli (Los Reyes Magos), odbywają się parady, pokazy tancerzy i akrobatów a wśród widzów rozrzucane są cukierki jako symbol darów niesionych do Betlejem. Na przełomie lutego i marca w Hiszpanii trwa karnawał, miasta prześcigają się w organizowaniu najlepszych parad i tańców ulicznych.
Karnawał kończy Wielki Post, ale nie na długo, 19 marca w Walencji obchodzone jest Święto Ognia, mające pogańskie korzenie a w Wielkim Tygodniu (Semana Santa) odbywają się procesje wielkopostne.
W kwietniu obchodzone jest Święto Wiosny (Feria de Abril), degustuje się wina cherry, organizowane są walki byków a ulice wypełniają tancerze. Czerwiec oznacza niezwykle hucznie obchodzone święta Bożego Ciała, najsłynniejsze w Toledo, na Wyspach Kanaryjskich oraz w Granadzie.
- CORRIDA-Walki z bykami są w Hiszpanii prawdziwym rytuałem, w którym największe znaczenie ma sposób, w jaki człowiek i byk "występują" razem. Jest to postrzegane jako sztuka, a nie jako okrucieństwo.
Widowisko zawsze ma miejsce po południu. Każda corrida rozpoczyna się od uroczystego przemarszu przez arenę. Rozlega się sygnał i na arenę wbiega pierwszy byk. Rozpoczyna się wstępna część. Matador bada reakcje i charakter byka, jego odwagę, siłę i szybkość. Jest to etap całkowicie bezkrwawy.Następnie zaczyna się część prawdziwej walki. Pikador siedzący na koniu, szeroką krótką piką rozrywa bykowi mięśnie karku. Koń ma zasłonięte oczy i jest opatulony materacem, gdyż byk może go zaatakować. Na tym etapie zauważamy wiele brutalności i jest to najmniej przyjemna część corridy. Potem zaczyna się akt banderilli. Polega on na wbiciu w kark byka trzech drążków zakończonych barwnymi wstążkami. Ból i barwne wstążki rozdrażniają zwierzę i pobudzają do wściekłych ataków. Następuje akt suerte de matar. Matador pozdrawia prezydenta oraz poświęca zwierzę jakiejś osobie dając jej swój kapelusz, albo publiczności - wtedy umieszcza się kapelusz na środku areny. Matador prezentuje swoje umiejętności na byku, kiedy ten jest już dość zmęczony. Ruchami mulety przyciąga jego uwagę, sam pozostając w bezruchu. Za każdym razem, gdy mu się powiedzie, orkiestra zaczyna grać, a tłum krzyczy "olé". Ta część trwa około 10 minut i kończy się zabiciem zwierzęcia. Jeśli publiczność jest zadowolona z występu matadora, wymachuje chustkami i krzyczy, by wymóc na prezydencie przyznanie nagrody.
- LA TOMATINA-Najsłynniejsze jednak Święto Pomidora - La Tomatina, obchodzone jest w hiszpańskim miasteczku Bunol niedaleko Walencji. Co roku, w ostatnią środę sierpnia zjeżdżają tu tłumy turystów, aby stoczyć z miejscowymi największą na świecie bitwę na pomidory. Guerra Roja - czyli czerwona wojna przyciągnęła w zeszłym roku do miasta aż 60 tys. ludzi, którzy obrzucali się 130 tonami pomidorów!Bitwa nie szczędzi nie tylko widzów, ale kamer telewizyjnych i domów, które na ten dzień okryte są szczelnie folią. Ulice zamieniają się w wypełniony keczupem i jakże zasobny w potas potok. Kres temu szaleństwu kładzie straż pożarna, która wielkimi strugami wody zmywa wszystko i wszystkich. La Tomatina jest szeroko znana poza granicami Hiszpanii i reklamowana przez biura podróży jako jedna z największych atrakcji lata.Tradycja pomidorowej wojny w Bunol sięga 1944 r. i wzięła się podobno od zwykłej sąsiedzkiej kłótni na słowa, do wzajemnego obrzucania się pomidorami. Na początek uczestnicy bitwy polewani są wodą z gumowych węży. Zgodnie z tradycją powinni wtedy zdjąć koszulkę, związać ją w węzeł i falować nią w powietrzu.
Rozochocony tłum woła: "Necesito fruta! Damelo tomates! Tomates! Tomates!" Walka rozpoczyna się w południe i trwa godzinę.
Można używać tylko pomidorów i to przed rzutem zgniecionych w ręku.
- SAN FERMIN-Jest to święto, któremu w Pampelunie towarzyszą biegi z bykami. Przez tydzień (6-14 lipca) o ósmej rano kilkanaście byków wypuszcza się w trasę wąskich uliczek miasta. Zasadniczo bieg odbywa się przez określone odcinki ulic, które wcześniej zostały odcięte i odpowiednio zabezpieczone. Celem biegu jest przeniesienie byków z Santo Domingo na arenę, gdzie późnym popołudniem odbywają się tradycyjne walki.Trasa wynosi 825 metrów. Byki biegną, poprzedzane i ścigane przez niezliczone tłumy turystów i miejscowych, by po kilku kilometrach dotrzeć do placu, gdzie bieg się kończy. Najbardziej znany bieg na świecie jest również najbardziej niebezpiecznym. Często ktoś jest poturbowany, czasem ktoś jest ranny, zdarzają się wypadki śmiertelne. Nastroje są jednak znakomite i tysiące biegaczy przybywa na to święto nawet z innych kontynentów.Punktem honoru jest biec tuż przed bykiem i bić go po nosie zwiniętą gazetą, aby biegł wolniej. Można też biec obok byka, okładając go gazetą. Całe dnie miasto jest zapełnione zastępami świętujących, pijących wino i ze śpiewem wymachujących gazetami. Wielu mężczyzn nosi odświętny strój baskijski: białe spodnie i bluzy, czerwone paski i berety i czerwone chustki na szyję, które o tej porze bardzo dobrze się sprzedają.
Komentarze
Prześlij komentarz